Związek z kobietą, która jest matką, jest też swego rodzaju egzaminem dojrzałości dla mężczyzny. Partner młodszy o 20 lat musi sobie uświadomić, czy aby na pewno jest gotowy na ojcostwo , w końcu teraz będzie musiał wcielić się w rolę ojczyma. Czy kobieta, która ma dziecko ma szansę znaleźć sobie mężczyznę? Czu mężczyźni boją się takich kobiet? Tak ale jest ciężko. 2011-09-28, 00:36Tak boją się. Z punktu widzenia faceta, nie mam jakiś większych obiekcji do faktu posiadania dziecka przez kobie. Problemem jest sama kobieta, która zazwyczaj ma jakieś swoje bariery. Nie jest to łatwe. Faceci niejednokrotnie do takich kobiet podchodzą na zasadzie- dałaś to teraz sobie wychowuj a mnie nie obchodzi cudzy dzieciak. Są również i tacy faceci dla których dziecko ewentualnej przyszłej partnerki nie jest problemem. Taka kobieta z reguły ma bardziej poukładane w głowie- wyjątki też są niestety- wie czego oczekuje od życia, jest bardziej odpowiedzialna i bardziej stała w uczuciach ponieważ wiążąc się z jakimś mężczyzną nie może patrzeć tylko przez pryzmat swojego uczucia ale też musi brać pod uwagę stosunek partnera do swojego dziecka i na odwrót. To są moje odczucia jako kobiety z dzieckiem. Jeżeli kobieta ma dziecko, dobre wykształcenie i pracę to można zaryzykować. Inaczej jest gdy taka kobieta nie ma pracy, nie ma wykształcenia które może jej dać pracę. Wtedy jasne dla faceta jest że szuka ona zabezpieczenia bo boi się o przyszłość a tu miłości jest najmniej. W pierwszym przypadku kobieta nie szuka desperacko zabezpieczenia i można mówić o miłości. Ważne też jest czy kobieta dostaje alimenta na dziecko po poprzednim, bo jeżeli nie to znaczy że związała się z byle kim i nie potrafi też wywalczyć pieniędzy na swoje dziecko od rodziny płodzącego. Czyli jest nieporadna i nie oferuje przyszłemu nic oprócz seksu a oferuje mu jeszcze garba. Dlatego nie jest to dziwne że takich bab nikt nie chce i nie ma tu mowy o tchórzostwie i strachu. A ten tekst że taka jest już doświadczona to sobie wsadźcie. Chyba jest raczej doświadczona ale przez los :) Ale i są też i faceci nieporadni więc jakaś szansa jest :) Nieporadny facet i nieporadna kobieta na początku liczą na księcia z bajki. Z wiekiem wymagania spadają i koło 40 tacy ludzie się spotkają z rozsądku. Także nie martwcie się, na pewno trafi swój na swego ~ak napisał(a): Czy kobieta, która ma dziecko ma szansę znaleźć sobie mężczyznę? Czu mężczyźni boją się takich kobiet? Zależy jeszcze jak "stare" jest to dziecko. Najczęściej kobieta z dzieckiem może sobie ułożyć życie z facetem który tez ma dziecko a z różnych przyczyn poprzednie związki się nie ułożyły. Wtedy też warto zwrócić uwagę na to jaki facet ma kontakt ze swoim dzieckiem bo jeżeli własne dziecko go nie interesuje to tym bardziej nie będzie interesowało cudze a kobieta będzie traktowana tylko w jednym celu. Kobieta z dzieckiem która chciałaby na nowo ułożyć sobie życie musi się liczyć z tym że jakieś 90% facetów traktuje je jako te mniej wartościowe- bo skoro ma dzieciaka to się nie szanowała i nie ma co liczyć na normalnego faceta bo ona może jedynie liczyć na bycie do "zabawy". Takie związki- kobieta+dziecko- wymaga dojrzałości i odpowiedzialności z obydwu stron, bo nie chodzi tylko o dorosłych ale również o dziecko. Reklama Każda osoba ma prawo do szczęścia, a szczególnie taka, która juz swoje przeszła i poprzednie związki kończyły sie traumą. Barier może być wiele: * kobiecie po przejściach ciężko zaufać poznanej osobie. * obawa przed tym, czy poznany osobnik się nie spłoszy, dowiadując się, że jest dziecko czy dwa * jesli dziecko jest starsze, i rozumie matkę (widzi, że mam jest samotna i zasługuje na szczęście) to nawet takie dziecko jest plusem :) * bardzo wielkim problemem mogą byc rodzice/rodzina faceta, jesli sobie wymarzą kobietę bez plecaczka (typu dzieci, rozwód), to przezwycięzyć wszystkich anty może być problemem nie do przeskoczenia, czasem jest tak, że rodzina może powiedzieć: chcesz być z nią to sie wyprowadź, czy też inne wojny czy milczenia. * czy tez sama kwestia tego, że nowy partner "nie chce wychowaywać cudzych bachorów". Kolega miał tak, że poznał panne po przejsciach i... rodzice zabrali mu kluczyki od auta, zero kasy i... odpuścił sobie. Takich anty może byc wiele i wszystko zależy od tego co kto ma w głowie, co w sercu i jakie ma oczekiwania od zycia! Jesli chodzi o samo pytanie: jak najbardziej tak! Napewno osoby sie wiaza ze soba ale to jest ciezka sprawa, na zwiazanie sie z kims napewno wplyw ma psychika faceta i musialoby cos zaiskrzec zeby jednak facet sie zwiazal bo jakby nie patrzec to zawsze jakis bagaz dodatkowy jest ktoremu trzeba sprostac plus to ze roznie rodzina, znajomi moga co do takiego zwiazku uwazac i komentowac plus najgorsze chyba co moze byc wychowywac to dziecko a jak dorosnie powie spadaj nie jestes moim ojcem i nie bedziesz mi rozkazywac itd trudne czasy i tez im mniejsze dziecko tym wiecej obowiazkow sie z nim wiaze i ciezko wogole byc z kims i zaplanowac razem dziecko i zagwarantowac mu dostatek, ogolnie dluga historia kazdy inaczej podchodzi do tego ale powodzenia zycze tylko zebys w poszukiwania faceta nie powiekszyla listy tylko o osoby szukajace przygod bo takich bedzie sporo bedzie chcialo wiazac a ogolnie tylko dla seksu i pozniej dla dowidzenia beda z Toba. Co do tych wypowiedzi kobieta z dzieckiem nie koniecznie musi być po przejściach czy rozwodzie a co jeśli jej mąż zginął w wypadku i została sama z dzieckiem przecież nie ma się wpływy na taki los... i co wtedy czy też zasługuje na szczęście? I co do dziecka to sama potrafi zadbać o nie i o siebie... Co do tych wypowiedzi kobieta z dzieckiem nie koniecznie musi być po przejściach czy rozwodzie a co jeśli jej mąż zginął w wypadku i została sama z dzieckiem przecież nie ma się wpływy na taki los... i co wtedy czy też zasługuje na szczęście? I co do dziecka to sama potrafi zadbać o nie i o siebie... Myślę że kobieta, która zadaje sobie to pytanie, chyba sama widzi w tym problem ;) Koniku Garbusku. A myślisz że nie ma facetów którzy właśnie szukają zabezpieczenia u takich ''zaradnych'' samotnych? :D Prawdziwa miłość nie zna żadnych przeszkód i to jest podstawa związku :). Jak do kazdego związku trzeba dojrzeć tak samo a nawet jeszcze większej dojrzałości trzeba miec w sobie aby związac się z kobietą z dzieckiem. Nie kazdy jest w stanie temu sprostać bo rodzina, bo znajomi itp. Bycie w takim związku to musi byc pewność w 200% i trzeba zdawać sobie sprawę z ogromu odpowiedzialności nie tyle finansowej ale przede wszystkim emocjonalnej. Mój punkt widzenia jest taki: życie jest zbyt piękne żeby myśleć o mężczyznach. Mężczyźni to tylko dodatek do życia, jak kwiatek do butonierki. Współczesna kobieta jest mądra, wykształcona, zaradna i samodzielna. Nie ma dla niej barier nie do pokonania. Więc mężczyzna jest tylko potrzebny do. ;) ie martw się dziewczyno, ze nie trafiasz na kogoś kogo sobie wyidealizowałaś. Bo to tylko marzenia. Jest cięzko ale ja z miłą checią bym poznał kobietę z dzieckiem :). Mam pytanie, jak postrzegane w Waszym otoczeniu są panny, bądź rozwódki z dzieckiem? Jestem po rozwodzie, w nowym związku. Mam jednak wrażenie, że mój partner i jego rodzina uważają, że samo to iż on mnie wybrał i zdecydował się na

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-11-27 15:03:42 borys111 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 16 Temat: związek z rozwódką z dzieckiemWitam wszystkichmam dylemat czy angazowad sie w zwiazek z kobieta która jest po rozwodzie mi ma 6 letnie dziecko chłopczyka; oboje jestesmy po 30czego moge sie spodziewac co mnie może zaskoczyc, czy ktos miał czy miała podobną sytuacje. 2 Odpowiedź przez Lily89 2014-11-27 16:02:23 Lily89 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Wolny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 3,836 Wiek: 25 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Spodziewać się możesz absolutnie wszystkiego. Bywa różnie nie zawsze kolorowo. Taki związek wymaga o wiele więcej to ja:- 3 żona swojego męża- macocha 2 nastolatków ???? ?? ?? ????? ??? ?? ??? ?????? ?? ?? ????.???? ?? ?????? ??? ??? ?? ??? ??????? ???????? ??????,???? ??? ???? ?... 3 Odpowiedź przez Dolly85 2014-11-27 16:35:11 Dolly85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-21 Posty: 2,995 Wiek: 29 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Również uważam że taki związek bywa trudniejszy, ale jeśli jest szczera miłość to da się żyć Sama mam 2- męża i dwoje dzieci, z czego starszy synek 9 lat jest z poprzedniego małżeństwa. Musiałbyś zaakceptować,że dziecko będzie na 1 miejscu u matki, że jest i będzie członkiem rodziny, który potrzebuje uwagi,zainteresowania a czasem da w kość oraz to że ma ojca , na którego być może czasem się natkniesz. Pamiętaj serce matki zdobędziesz tym jaki jesteś dla jej dziecka.. Chodzi o to że kobieta która widzi pozytywne i mądre podejście swojego partnera względem jej dziecka , kocha faceta jeszcze mocniej 4 Odpowiedź przez borys111 2014-11-27 18:47:41 borys111 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 16 Odp: związek z rozwódką z dzieckiempoly28, masz racje;czego sie moge spodziewac ze strony ojca który, agresji, pretensji ... jest alkoholikiem; 5 Odpowiedź przez borys111 2015-02-02 08:29:29 borys111 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 16 Odp: związek z rozwódką z dzieckiema ktoś z panów może sie wypowiedziec ? 6 Odpowiedź przez pitagoras 2015-02-02 11:55:14 pitagoras Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-16 Posty: 4,269 Wiek: jak Jezus pod koniec kariery Odp: związek z rozwódką z dzieckiemMożesz się spodziewać problemów. 7 Odpowiedź przez Lexpar 2015-02-03 12:20:47 Ostatnio edytowany przez Lexpar (2015-02-03 12:22:18) Lexpar Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-03 Posty: 3,605 Wiek: Moja metryka ze starości jest wyblakła Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Zgadzam się, że taki związek może być trudny, ale wcale nie autorze na Twoim miejscu mnie by rozwódka z dzieckiem wcale nie przedewszystkim na pierwszym miejscu musiałbym wiedzieć, że zaakceptuję jej jest dla matki najważniejsze. Czy jestem szczęśliwy a jaka jest definicja "szczęścia"? GG 3****4 8 Odpowiedź przez Blanka333 2015-02-03 12:37:37 Blanka333 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: pracownik administarcyjny;-) Zarejestrowany: 2015-01-26 Posty: 154 Wiek: 27 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Cóż za oceny....Oczywiście. Może byc trudno ze względu na byłego męża. jednak kobieta po rozwodzie wie juz ,że wiele można stracic w życiu. A skoro już tego doświadczyła- sama uważniej będzie wchodzić w nową relację. A dodatkowo jest juz doświadczona o jakieś życiowe problemy- które ja czegoś jeśli pytasz na forum czy wchodzic w taki związek to...sorry ale nie. Widocznie nie jestes jeszcze na tyle dojrzały. KAZDY związek jest inny. Każdy człowiek. Rozwód jest z różnych przyczyn. Sam musisz postawić sobie wszystkie za i przeciw i dojść do konkretnego faceta co żyje z kobieta z dzieckiem, z kobieta po rozwodzie i układaja sobie zycie pieknie. Relacje cudne a i nawet były mąż zjada z nimi obiadek w niedziele. Można. Znam tez takie co sie kłócą z byłymi mężami a dziecko i aktualny partner na tym wiele relacje są trudniejsze jeśli jest dziecko i były mąż alkoholik. Ale nie jest też tak,że są to kobiety, których tknąc nie można bo zabija(....) Moja osobista opinia to taka,że aby wejść w owa relację trzeba byc człowiekiem mądrym, odpowiedzialnym, pewnym swoich uczuc i przede wszystkim człowiekem dojrzałym. Szczęścia nie można kupić...ale można je sobie urodzić ;-) 9 Odpowiedź przez Karmel24 2015-02-03 17:41:09 Karmel24 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-12 Posty: 112 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemnie chce nikogo oceniać ale wszystkie samotne matki jakie spotkałam w swoim życiu to puszczalskie materialistki, trzeba uważać na takie kobiety 10 Odpowiedź przez Lexpar 2015-02-03 18:49:26 Lexpar Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-03 Posty: 3,605 Wiek: Moja metryka ze starości jest wyblakła Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Karmel24 napisał/a:nie chce nikogo oceniać ale wszystkie samotne matki jakie spotkałam w swoim życiu to puszczalskie materialistki, trzeba uważać na takie kobietyNo to miałeś ogromnego ja znam tylko takie które nie były ani materialistki, ani puszczalskie a są bardzo wartościowe szczerze, że gdybym z jakiś powodów został sam to właśnie takiej kobiety bym byłby tylko jeden, że jej związek nie rozpadł się z powodu jej jestem, że jak takiej kobiecie okaże się miłość, pożądanie, szacunek to ona odda tym samym a nawet w większym to może ja mam pecha .Sam nie wiem .W tym przypadku to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czy jestem szczęśliwy a jaka jest definicja "szczęścia"? GG 3****4 11 Odpowiedź przez markiza 2015-02-05 12:08:45 markiza Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-31 Posty: 186 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemTakie związki są niestety bardzo trudne. Pamiętaj, że jest dziecko i ono będzie dla matki zawsze najważniejsze... no właśnie bo ona przede wszystkim jest matką. Pamiętaj również że jest ojciec tego dziecka na którego zapewne się natkniesz i musisz liczyć się z tym że wcale nie będzie to miłe zetknięcie. Jednak najważniejsze jest dziecko- Ty musisz je zaakaceptować i ono musi zaakceptować Ciebie inaczej marnie to widzę. Aczkolwiek malec ma tylko 6 lat więc powinno być dobrze, chłopcy w tym wieku potrzebują męskiego towarzysza sowich zabaw więc masz dużą szansę. 12 Odpowiedź przez Merida Waleczna 2015-02-05 13:08:39 Ostatnio edytowany przez Merida Waleczna (2015-02-05 14:16:13) Merida Waleczna Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-06-26 Posty: 77 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Karmel24 napisał/a:nie chce nikogo oceniać ale wszystkie samotne matki jakie spotkałam w swoim życiu to puszczalskie materialistki, trzeba uważać na takie kobietyWOW, faktycznie wcale nie dokonałaś oceny ps. bój się, bo pisze to samotna matka brrr...a co do dylematu autora wątku, mam pytanie na czym ów problem u Ciebie polega.. na tym że jest rozwódką, czy że ma/jest dziecko, a może że były mąż to alkoholik?? nie macie o czym rozmawiać, źle Wam ze sobą, czas który spędzacie uważasz za stracony, nie potraficie ze sobą rozmawiać, nie podoba Ci się, a może wzięła Cię na litość i szkoda Ci się Jej zrobiło, a że Ty dobry człowiek jesteś to chciałeś ją dowartościować, podbudować, pocieszyć...?? w czym jest problem borys111...napisz coś więcej. 13 Odpowiedź przez Ola_la 2015-02-05 13:19:20 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Karmel24 napisał/a:nie chce nikogo oceniać ale wszystkie samotne matki jakie spotkałam w swoim życiu to puszczalskie materialistki, trzeba uważać na takie kobietya może ty masz dziwne podejście do związku bo nie chce mi się wierzyc ze wszystkie takie złe były..Boże aż mnie zmroziło 14 Odpowiedź przez Karmel24 2015-02-05 14:09:26 Karmel24 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-12 Posty: 112 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemSłuchaj ja znam takie kobiety, miałam takie koleżanki i małżeństwa rozpadły się z ich winy chodzi o zdrady. Więc nie wszystkie to bidulki które opuścił mąż. 15 Odpowiedź przez Ola_la 2015-02-06 08:01:43 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemKarmel sam mówisz takie przypadki, rozni sa ludzie, a nie ze wszystkie samotne matki to materialistki i puszczalskieuogólniasz, obrażasz i szufladkujesz 16 Odpowiedź przez bodybags 2015-02-06 19:28:29 bodybags Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-08 Posty: 12 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem borys111 napisał/a:Witam wszystkichmam dylemat czy angazowad sie w zwiazek z kobieta która jest po rozwodzie mi ma 6 letnie dziecko chłopczyka; oboje jestesmy po 30czego moge sie spodziewac co mnie może zaskoczyc, czy ktos miał czy miała podobną po 30stce więc nie wybrzydzaj myślę, że dziecko nie stanowi żadnej przeszkody. Laska może być bezdzietna, a jędzowata. Lub zdradliwa. Ideału nie znajdziesz. Dziecko ma tatę, więc nie musisz się w niego bawić, to nie rak 17 Odpowiedź przez bodybags 2015-02-06 19:30:31 bodybags Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-08 Posty: 12 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Karmel24 napisał/a:Słuchaj ja znam takie kobiety, miałam takie koleżanki i małżeństwa rozpadły się z ich winy chodzi o zdrady. Więc nie wszystkie to bidulki które opuścił zapewne wszystkie zostały zdradzone przez swoich puszczalskich mężów, dlatego się rozwiodły. Tendencja jest taka, że im faceci bardziej ranią panny, tym one stają się bardziej wyrachowane. I bardzo dobrze. Wy lecicie na nasze dupy,a my na wasze portfele. Jeśli jesteś pusty na taką trafisz. Żal tylko w tym tłumie oszołomów porządnych facetów i wartościowych lasek, którzy pod lawiną ochłapów mentalnych giną 18 Odpowiedź przez Ola_la 2015-02-07 10:04:08 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemKarmel24 to kobieta, a pisze jakby była męskim szowinista:) 19 Odpowiedź przez tatus 2015-02-11 05:45:10 tatus Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-11 Posty: 1 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemW zasadzie Twoje szczęście będzie zależało od Twoich relacji z jej dzieckiem i to zarówno teraz jak i za kilka lat. Tak byłem w podobnej sytuacji miałem 35 lat i poznałem kobietę z 6 latkiem - to jakie relacje z nim stworzyłem procentuje do dzisiaj - po 3 latach jak urodziła mi się córka syn partnerki zaczął mówić do mnie "tato" wcześniej zwracał się po imieniu (znam przypadek gdzie 17 letnie dziecko zwraca się do partnera matki przez "Pan" (6 letni związek). Efekt jest taki że moja partnerka po 10 latach znalazła sobie kochanka i wyprowadziła się z domu natomiast jej aktualnie prawie 17 letni syn mieszka ze mną (wg prawa z obcą osobą) natomiast o moją córkę toczy się walka w sądzie i jest duże prawdopodobieństwo że córka też zamieszka ze mną na stałe (na razie co drugi tydzień)Reasumując - jeśli dobrze poukładasz sobie relację z jej synem to będzie dobrze i śmiało możesz się zaangażować natomiast jeśli nie zaakceptujesz syna tak na 100% to prędzej czy później będzie źle. 20 Odpowiedź przez Lexpar 2015-02-11 07:49:17 Ostatnio edytowany przez Lexpar (2015-02-11 07:50:23) Lexpar Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-03 Posty: 3,605 Wiek: Moja metryka ze starości jest wyblakła Odp: związek z rozwódką z dzieckiem Lily89 napisał/a:Spodziewać się możesz absolutnie wszystkiego. Bywa różnie nie zawsze kolorowo. Taki związek wymaga o wiele więcej to ja:- 3 żona swojego męża- macocha 2 nastolatkówŁo matko, w wieku 25 lat zostać 3 żoną swojego męża to jest powodzenia i tak się zastanawiam czym ujął Ciebie Twój mąż? Czy jestem szczęśliwy a jaka jest definicja "szczęścia"? GG 3****4 21 Odpowiedź przez borys111 2015-02-15 21:38:44 borys111 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 16 Odp: związek z rozwódką z dzieckiemDzieki wszystkim;po przeczytaniu mam swiadomośc że jest to ryzyko; mam obawy żę jestem traktowany jako odskocznia od samotnosci a czy jest uczucie z jej strony nie wiem i tego sie obawiam; 22 Odpowiedź przez grabella 2015-02-16 12:10:36 grabella Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-22 Posty: 74 Odp: związek z rozwódką z dzieckiem borys111 napisał/a:Dzieki wszystkim;po przeczytaniu mam swiadomośc że jest to ryzyko; mam obawy żę jestem traktowany jako odskocznia od samotnosci a czy jest uczucie z jej strony nie wiem i tego sie obawiam;Masz obawy? Dlaczego? porozmawiaj z nią szczerze o tym. Czy ona nie okazuje Ci uczucia, że jej na Tobie zależy? A może ona też ma obawy że tylko się nią bawisz? Jest samotną matką więc kiedyś w życiu coś jej nie wyszło i teraz boi się zaangażować. Trzeba popatrzeć też na sprawę dobra dziecka. Dzieci też się przyzwyczajają do nowych partnerów matek/rodziców. I to bardzo szybko. Szczególnie jak od razu złapią dobry kontakt. I później też cierpią jak ten nowy "wujek" odchodzi. Wiem coś o tym bo też sama wychowuję dzieci i zauważyłam jak reagują na takie sytuacje. Będąc w związku z samotną matką musisz zawsze mieć na uwadze że dla matki bardzo ważne są dzieci. Często moze się zdarzyć że nie będziecie mieć możliwości pobyć sami, wyjść gdzieś. Dzieciom trzeba zapewnić opiekę, a nie zawsze jest taka możliwość. Też wiem to z mojego własnego doświadczenia. Potrzeba wtedy ze strony faceta naprawdę dużo zrozumienia i dojrzałości. Musisz się zastanowić czy jesteś na taki związek gotowy. Czy jesteś w stanie zaakceptować na 100% jej dziecko i nie uważać go za swojego rywala. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Ponieważ kobiety często głowią się, zastanawiając się, czego tak naprawdę pragną ich partnerzy, to przedstawiamy 35 przykładowych pragnień każdego chłopaka! Zapoznaj się z nimi, być może sytuacja stanie się jaśniejsza i będziesz mogła przyznać, że przestało to być dla ciebie zagadką. 1. Wolność. Nie jest to zbyt
Pewna kobieta z Brazylii wyszła za mąż za swojego ukochanego o imieniu Marcelo. I nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że jej partner jest... szmacianą kukłą. Ostatnio para przywitała na świecie swojego "syna". Jak czytamy na portalu pewnego dnia 37-letnia Meirivone Rocha Moraes poskarżyła się matce, że czuje się samotna i bardzo ciąży jej to, że nie ma partnera do tańca. Kobieta, chcąc pocieszyć ukochaną córkę, zrobiła dla niej szmacianą lalkę o imieniu Marcelo. Zobacz także: Dowiedziała się, jak poznali się jej rodzice. Teraz nie chce zaprosić ich na swój ślubKukła jest wzrostu dorosłego człowieka. Ma wydziergane oczy, usta, nos i brwi, a na czubku jej głowy znajduje się bujna czupryna. Brazylijka zdradziła, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy tylko poznała Marcelo, od razu weszła z nim w poślubiła szmacianą lalkęPo kilku miesiącach bycia razem kobieta odkryła, że jest "w ciąży". Para nie chciała jednak mieć nieślubnego "dziecka", dlatego postanowiła sformalizować swój związek. Brazylijka zorganizowała huczne wesele, w którym wzięło udział 250 osób. Na przyjęciu zjawiła się rodzina i przyjaciele kobiety. Ślub był dla mnie wspaniałym momentem, bardzo ważnym i emocjonalnym. Dużo padało, ale było cudownie - powiedziała Moraes. Po uroczystości nowożeńcy udali się do domku na plaży w Rio De Janeiro, gdzie spędzili romantyczny tydzień. Para doczekała się "dziecka"Po powrocie z podróży poślubnej małżeństwo powitało na świecie swoje potomstwo. Domowy "poród" trwał zaledwie 35 minut, a kobiecie towarzyszyli lekarz i pielęgniarka. 37-latka "urodziła" szmacianą lalkę, z wyglądu podobną do jej ukochanego. Wydarzenie to było transmitowane za pośrednictwem mediów społecznościowych - poród śledziło na żywo ok. 200 osób. Marcelo - jak przyznała Brazylijka - ma wiele wspaniałych cech, ale jest też bardzo leniwy i w ogóle nie pracuje. Dlatego 37-latka jest jedynym żywicielem rodziny, co ją trochę stresuje. Mimo to jest niezwykle szczęśliwą żoną i matką. Życie małżeńskie z nim jest cudowne. Nie walczy ze mną, nie kłóci się i po prostu mnie rozumie. Marcelo to wspaniały i wierny mąż. Wszystkie kobiety mi tego zazdroszczą - powiedziała Brazylijka. A wy co sądzicie o tej historii?Zobacz także: Kilkuletni chłopiec zaczął niszczyć welon panny młodej. Internauci nie kryją oburzenia
Temat: Związek z kobietą z dziećmi - czy to ma sens ? Beata Konczarek: ryszard zielinski: Jacek K.: ryszard zielinski: Tak poważnie to w miłości znaczenia nie maOczywiście, że ma. Byłem kiedyś z kobietą, co miała dwójkę dzieci. Były nie do ogarnięcia. A miały już 10 i 13 lat. Kiedy jadły arbuza, to pluły pestkami na podłogę.
Gość antykaczor43 Gość zagubiony_facet_1 Gość zagubiony_facet_1 Gość zagubiony_facet_1 Gość ewka gdansk Gość szerloczka Gość szerloczka Gość zagubiony_facet_1 Gość fiutek123 Gość nie lubie kobiet12212121 Gość szerloczka Gość zagubiony_facet_1 Gość DeszczowaKraina Gość kl;asklfjas Gość lgddddd Gość fiutek123 Gość zagubiony_facet_1 Gość OnaTuJest Gość zagubiony_facet_1 Gość arw Gość OnaTuJest Gość trewerty Gość Ostpreusse332 Gość szerloczka Gość zagubiony_facet_1 Gość OnaTuJest Gość szerloczka Gość OnaTuJest Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się Weszlibyście w związek z kobietą, która ma dziecko? Dlaczego tak/nie Nie, za wielki burdel z takim związkiem. Z jednej strony nie chciałbym kobiety z dzieckiem, z drugiej bezdzietna
Witam, jestem obecnie w sytuacji, która mnie trochę przerasta, a pomimo tego jestem mało do¶wiadczony życiowo i chciałbym poznać zdanie bardziej do¶wiadczonych, postronnych osób, co o tym s±dz±. Postaram się wszystko stre¶cić, chociaż nie będzie łatwo, bo sytuacja jest skomplikowana. Ja mam 29, ona 21l. Poznali¶my się w paĽdzierniku, czyli ok. 6-7 miesięcy temu, piękna, na pierwszy rzut oka m±dra, bardzo za mn± latała, zakochałem się. Po ok. miesi±cu dowiedziałem się o jej przeszło¶ci, co mnie mało nie zwaliło z nóg. Dziewczyna wychowała się w DD. W wieku 17l zostawiono j± sam± sobie, na pastwę "okrutnego losu", musiała sobie jako¶ radzić i została prostytutk±. Tak spotykała się ok 1,5 roku, aż poznała byłego męża z którym zaszła w ci±żę, chyba z nim, bo nic już nie jest pewne i nie wiem, czy można jej zaufać. Będ±c żon± spotykała się, z przerwami, w ukryciu, amatorsko, ale jednak, jako pani do towarzystwa, z rozmowy wynikło, że robiła to z braku zaradno¶ci męża, który ¶rednio sobie radził. On podobno nic nie wiedział. W sumie trwało to bagatela, prawie 4 lata. W obecnym momencie jest już po rozwodzie z byłym. Chłopczyk jest prawnie pod opiek± matki, ale na razie s±d im go odebrał, bo wcze¶niej była agresja i dragi ze strony jej Ex. Oczywi¶cie wyznała mi to wszystko, lekko z pomoc± osób 3cich i obiecała, że to już przeszło¶ć, oczywi¶cie mowa przede wszystkim o prostytucji. Zaryzykowałem. Po 2 miesi±cach za pomoc± dobrego kumpla chciałem j± sprawdzić. Zrobili¶my prowokację, pomijaj±c w jaki sposób, po wysłaniu 2-3 wiadomo¶ci umówiła się na sex za $. Do niczego nie doszło, przynajmniej praktycznie, bo w umówionym miejscu pojawiłem się ja. Następnie płacz, przepraszanie, obiecywanie, zarzekanie się, że tak wyszło i to ostatni raz, nieco uległem i na razie jako¶ to się ci±gnie dalej. Dziewczyna to typ imprezowiczki, co sobota musi się wyszaleć z koleżankami w klubach. Ok ma prawo, nie podoba mi się natomiast strój w jakim wychodzi, zawsze jest cholernie prowokuj±cy, mini pod same majtki, nawet jak temp. była grubo poniżej zera i zawsze duuużo % na samych imprezach. Nie zawsze z ni± wychodziłem, teraz wręcz nie lubię z ni± chodzić, bo co to za przyjemno¶ć patrzeć jak tłum facetów ¶lini się i jeden za drugim podbija do tańcz±cej, pijanej, półnagiej twojej kobiety. Dodatkowo napiszę o sprawach łóżkowych, na pocz±tku po jej zwierzeniach my¶lałem, że będzie ogień w sypialni. Było ok., ale bez żadnych ochów i achów. Po prostu zaangażowanie po obu stronach, zdarzały się całonocne maratony, czasem nie chciała wypu¶cić mnie z łóżka. Od ok. miesi±ca temperament pozostał jedynie we mnie i w niej, ale do momentu spotkania. Przed spotkaniem adoruje, zachęca, pragnie, w trakcie spotkania szybko traci zaangażowanie, czasem zdarzaj± się jej "niewinne kłamstwa", jakby trochę stroniła od sexu, np. zmęczenie, ale po godzinie dziwnie jej mija i potrafi wyj¶ć do klubu, zalać % i bawić się do 4 nad ranem, a jej odpowiedĽ, to to, że tak odpoczywa. Ale może ja przesadzam, ¶rednio cała sytuacja, z sexem, ma miejsce co 2-3 dni, może nie każdy "musi" tak często. Ogólnie sytuacja miedzy nami poprawia sie jak zaczynam wszystko olewać i tracić zaangażowanie, powoli się wycofywać. Wtedy ona jakby zaczyna wokół mnie biegać i stara się mnie nie pu¶cić. Byłbym zapomniał, na domiar złego dowiedziałem się, że spotyka się z byłym mężem. W rozmowie z ni± dowiedziałem się, że to dla dobra dziecka, ale za nic w ¶wiecie nie zrezygnuje ze mnie bo mnie kocha nad życie. Miałem taki mętlik w głowie, że postanowiłem porozmawiać również z nim i on twierdzi, że nie wie co sie dzieje bo my¶lał, że była żona, nadal jest z nim w zwi±zku?, dodatkowo, że nadal, rzadziej, ale regularnie sypiaj± ze sob±? Generalnie bardzo j± krytykował w tej rozmowie i dowiedziałem się o różnych ciekawych rzeczach na jej temat. Prosił tylko, żeby zachować to koniecznie miedzy sob±. Ale na pytanie do niej, czy nadal ze sob± ¶pi±, wcze¶niej odpowiadała, że absolutnie nie, że się brzydzi itp., teraz, po tej rozmowie i postawieniu jej pod ¶cian±, czę¶ciej stara się to przemilczeć, więc chyba odp. jest prosta. Ja natomiast pogubiłem się już, gdzie jest prawda, a gdzie fałsz. Jednym słowem wpłyn±łem na głębok± wodę, albo bagno i boję się, że się utopię, albo może mnie kto¶ utopi. Nie wiem, może ze mn± jest co¶ nie tak, może ja, albo ona nie wie jeszcze do końca czego chce i st±d cała ta sytuacja. W każdym razie proszę o komentarz, może poradę, jak to wygl±da ze strony, czasem bardziej do¶wiadczonych, albo ogólnie osób trzecich, na co powinienem zwrócić uwagę i jak Wy to widzicie patrz±c na to chłodnym wzrokiem stoj±c obok. Bo ja już sam nie wiem na czym stoję. Pozdrawiam Strona 1 z 3 1 2 3 > Deleted_User dnia kwietnia 17 2017 15:01:13 Żartujesz? mistrzunio119900 dnia kwietnia 17 2017 15:16:56 Chciałbym, ale ten komentarz wiele wyja¶nia. Chyba zdałem sobie sprawę, jaki ze mnie idiota, to chciałe¶ napisać? Deleted_User dnia kwietnia 17 2017 18:22:49 Ufasz kobiecie, która zajmuje się prostytucj±, gdzie s± prochy i najważniejsze doprowadziła do odebrania sobie dziecka? Chcesz j± całe życie wyci±gn±ć z bagna? Ona musi wpa¶ć w swoje największe dno, by się odbić i udowodnić, że jest co¶ warta. Co zrobiła w życiu dobrze? mistrzunio119900 dnia kwietnia 17 2017 23:17:16 Już dawno dałbym sobie spokój, ale, nie wiem dlaczego, będ±c przy niej, czuje się z jednej strony zmęczony cał± t± sytuacj±, ale jednocze¶nie szczę¶liwy. Jednak to wszystko wypala mnie od ¶rodka, najbardziej to, że rzeczy które mówiła, te podobno najbardziej szczere, okazały się kłamstwem, dotyczy to miedzy innymi jej byłego i ich relacji, ale również prostytucji. Nie wyobrażam sobie, żeby moja kobieta wychodziła wieczorem "do pracy" daj±c swojemu dziecku, zostawiaj±c je przy okazji pod moj± opiek± i mi, buziaka na do widzenia, a następnie wracała po kilku godzinach zdeptana przez kilku facetów, może i kolegów, z paroma stówami w kieszeni, z informacj±, że jej już nic się nie chce i jest wykończona. To najczarniejszy scenariusz, którego na pocz±tku nie brałem pod uwagę, ale zbiegiem czasu co¶ takiego wydaje się być nie tyle realne, co prawdopodobne. Nie wiem, czy mi się chce jej pomóc, skoro nawet ona nie jest do końca przekonana do tego, czy chce co¶ zmienić w swoim życiu. Dodatkowo napiszę, jak można tak kłamać, z takim przekonaniem, jakby ona sama uwierzyła w te kłamstwa, o których mówiła, albo tak znakomicie grała. Je¶li tak, czego taka osoba może chcieć ode mnie? Traktuje mnie jako skarbonkę, a jego zostawia sobie jako wyj¶cie awaryjne, gdybym ja w pewnym momencie na prawdę nie wytrzymał i kopna j± w cztery litery? Może traktuję to niejako jako wyzwanie i dlatego chcę złapać tego byka za rogi, ale z drugiej strony, po tym co już zobaczyłem i do¶wiadczyłem, nie wiem, czy warto marnować swoje nerwy i cenny czas, na to wszystko. Patrz±c chociażby na jej byłego, wydaje mi się, że raczej nie. To praktycznie wrak człowieka. A mam ¶wiadomo¶ć tego, że będ±c z ni± zawsze w cieniu gdzie¶ tam on będzie deptał nam po piętach i będzie na horyzoncie, ze względu na dziecko. Nie wiem, czy potrzebuję takich znajomo¶ci. A ona na domiar złego, kiedy poczuje, że ja już mam do¶ć i maj±c na uwadze to, że tamten nadal darzy j± uczuciem, będzie się z nim pie....ć, żeby mieć go na wszelki wypadek zawsze przy sobie, albo co gorsza, dla sportu. Zabawne, ale dopiero pisz±c o tym, zacz±łem u¶wiadamiać sobie jak to wszystko wygl±da z perspektywy obserwatora, tak jakbym nie widział, albo nie chciał zobaczyć pewnych faktów, kiedy byłem tego uczestnikiem parejo dnia kwietnia 18 2017 00:00:57 what the fuck tylko tyle mozna tu napisać ,,jej m±ż za mało zarabiał wiec ona dorabiał± dup± " ,,obiecała ze to przeszłosc a umówiła sie na seks po 2 wiadomosciach" ,,imprezowiczka, prostytutka, narkotyki, były m±ż" jeszcze chwila i będziesz mógł robić za bohatera w nowych odcinkach ,,Dlaczego ja" ,,Ukryta prawda" itp jagodalesna dnia kwietnia 18 2017 14:44:00 Je¶li to nie dowcip to jeste¶ w czarnej d... Poczytaj sobie o zwi±zkach toksycznych. Masz skłonno¶ć do uzależnień? Tak łatwo uzależniłe¶ się od tej dziewczyny... Jakież to braki musisz mieć aby decydować się na zwi±zek na takich zasadach. Jaka¶ hurtownia kompleksów??? Zadbaj o swoje zdrowie psychiczne jak i fizyczne, aby za chwilę nie było za póĽno. Yorik dnia kwietnia 18 2017 20:01:03 Mistrzunio, to ile Ci odpala od numerka ? Musi Cię też podniecać , gdy daje tyłka innym a potem zaraz Tobie, prawda ? Inaczej nakrył by¶ j± z tysi±c razy. Boisz się, że jest równie zaangażowana w łóżku co z Tob±? Sk±d ty bierzesz takie frazesy jak to, że z byłym mężem sypia ? z oper mydlanych ? seriale brazylijskie ogl±dasz? Ona się z nim rypie na całego robi±c wszystko co przyjdzie i nie przyjdzie Ci do głowy a nie sypia; Je¶li Ci to nie przeszkadza a wręcz kręci, jedyne co możesz zrobić, to ustawić kamerki i niech przyjmuje klientów w domu, może gdzie¶ to potem sprzedasz i trochę zarobisz Nick dnia kwietnia 18 2017 22:14:26 Mistrzuniu, już wiesz co Ci pomaga . Pisanie. Bo wtedy wł±czasz my¶lenie , analizujesz swoje życie i jej wpływ. W tytule napisałe¶ ze to kobieta z dzieckiem . Ale jako¶ tego dziecka w ogóle nie widać , nie widać jej zaangażowania dzieckiem ani wpływu tego dziecka na Wasz zwi±zek . Bo trudno na poważnie traktować tłumaczenie rypanki z jego ojcem dobrem dziecka Ta pani jest na gigancie . Liczy się tylko jej dobra zabawa na całego. Elementem tej zabawy jeste¶ Ty i łzawe opowie¶ci o jej historii, miło¶ci czy co tam jeszcze. Dopóki ja takie "co¶" ja bawi to będzie się w to bawiła . Ale dlaczego miałaby się ograniczać w zabawie tylko do Ciebie ? Dziewczyna powinna zacz±ć od siebie, od podstaw. Od braku domu rodzinnego, nauczyć radzić sobie z syndromem DDD/A/R. Ma jaki¶ inny fach w ręku czy tylko ten w innej czę¶ci ciała ? Będzie jej się chciało wstawać codziennie na 8 do roboty i zasuwać po ile¶ tam godzin dla ok 2 tys ? Skoro teraz może mieć tyle samo za jeden dzień ... bez jakiej¶ większej spiny, godzin pracy, stresów itd. Yorik napisał jakie¶ ohydztwa , żeby Ci obrzydzić ta dziewczynę . Ale jak dla mnie to trafił kula w płot . Facetowi który chce mieć qrwę za swoj± kobietę, nie można jej zohydzić . Jaki Ty masz bonus z tego "zwi±zku" ? Chyba tylko poroże , bo nawet seks nie jest profesjonalny ... Uciekaj póki jeszcze możesz . O ni± się nie martw . Ona da sobie radę jak rzadko kto. Nox dnia kwietnia 18 2017 22:53:46 wychowała się w DD. W wieku 17l zostawiono j± sam± sobie, na pastwę "okrutnego losu", musiała sobie jako¶ radzić niepełnoletnia dziewczyna pozostawiona sama sobie? Nie pasowała praca nad sob±? bo regulamin nie pasował, bo do szkoły kazali chodzić? Opiekę nad dzieckiem ma ona, jest po rozwodzie, nie mieszka z ex. Dla dobra dziecka się spotyka z nim? W jakim celu? Komentarz doklejony: Piękna, m±dra? cwana gówniara. Ty niby starszy ale to ona kręci tob±. Deleted_User dnia kwietnia 18 2017 23:58:31 To praktycznie wrak człowieka. A mam ¶wiadomo¶ć tego, że będ±c z ni± zawsze w cieniu gdzie¶ tam on będzie deptał nam po piętach i będzie na horyzoncie, ze względu na dziecko. Wam? Strona 1 z 3 1 2 3 > Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ.
Wielu komentatorów wskazuje, że TVP jest niespójna, bo przecież w jej własnym serialu „Barwy szczęścia” emitowanym na TVP2 jest gej Darek, który przez lata był w związku z Władkiem. Mało kto wie, że już o ten problem zadbano: Darek z Władkiem się rozstał i przygotowano dla niego związek z kobietą z dzieckiem na horyzoncie.
Daniel nie jest tatą Antka i Blanki, chyba każdy kto zagląda do nas to wie. Chociaż pewnie są wyjątki, które właśnie zostały uświadomione i są w ogromnym szoku! W sumie, na pierwszy rzut oka, gdyby ktoś zobaczył ich razem nawet by nie pomyślał o tym że to może NIE być tata. Relacje mają super! Wiadomo, zdarzają się zgrzyty – ale podsumowując wszystko, Daniel ma więcej cierpliwości do tej dwójki. Serio, ja wybucham częściej. Zdarzyła nam się tez sytuacja, gdy przypadkowa osoba (pani pracująca na kasie) powiedziała nam, że Blaneczka to czysty tatuś. Tak, mówiła to patrząc na Daniela. Standardowo poszły mało szczere uśmiechy i odwrót. Stopy ma faktycznie jakieś takie Danielowe, ale nic poza tym. Sytuacje czasem są co najmniej dziwne, ale pewnie zastanawia Cię to, czy ciężko jest być w związku z kobietą która już ma dziecko. Pewne doświadczenia, złe sytuacje, inny sposób myślenia o codziennych sprawach.. serio można oszaleć od nadmiaru tego wszystkiego! Jak to wygląda tak naprawdę? Czy jest ciężko? Zadałam to pytanie Danelowi, w odpowiedzi usłyszałam że jest prze**bane. Macie krótką odpowiedź 🙂 Nie no tak szczerze, taka odpowiedzieć była po pół roku bycia razem. Teraz sprawa wygląda troszkę inaczej, bo każdego dnia dziękuje nam za to, że jesteśmy. Myślę że tu sprawa wygląda troszkę inaczej.. jest zupełnie odwrotnie. Gdy poznajesz kobietę, są motylki, randki, wyjścia w środku nocy, tęcza – macie tylko siebie, robicie to na co macie ochotę. Kryzys gdy już się pojawi, jest on w momencie np. wspólnego zamieszkania razem czy po prostu nudy w związku. Gdy w grę wchodzą dzieci od samego początku jest ciężko – serio! Nie ma tego bum! bo dziewczyna ma już pewien bagaż doświadczeń. Nie ma opcji byś przyjechał po nią spontanicznie o 23:00, by ją zabrać nad jezioro – a opiekunka do dziecka? Babcie, ciocie czy nianie musisz zarezerwować wcześniej! Praktycznie zero spontaniczności. Kryzys u nas był po pół roku.. konkretny taki. Rozstaliśmy się na.. hmm jeden, a może dwa dni? Nie pamiętam. każdym razie, było ciężko ale wiemy już czego od siebie oczekujemy i szanujemy swoje zdanie. Co ciężko zaakceptować? Przede wszystkim to, że nie masz jej tylko dla siebie. Jest dziecko które (sorry) jest ważniejsze. Nie zostawi go u babci bo Ty tego chcesz. Nie odpuści przedstawienia w przedszkolu, bo Ty masz coś ważnego do zrobienia. Bardzo trudno to zaakceptować ale jesteś na drugiej pozycji, nie prześcigniesz tego. Z czasem, gdy ona Ci w pełni zaufa i poznasz dziecko sytuacja się troszeczkę zmieni i wszystko zacznie układać się tak, jak to wygląda w „normalnej” rodzinie. Ciężko Ci pewnie będzie też, gdy dziecko które pokochasz całym sercem będzie mówiło „tato” do innego mężczyzny. To Ty jesteś z nim na co dzień, zaprowadzasz do przedszkola, tańczysz wieczorem w rytm disco polo czy walczysz na miecze by zdobyć rękę księżniczki. Ty uczysz go jeździć na rowerze, odrabiasz lekcje i zawozisz na mecze, taniec czy inne atrakcje. Będzie Ci smutno, tego nie przeskoczysz ale pamiętaj że prawdziwym tatą dla dziecka jest ten kto wychowuje, nie ten który je spłodził. Będziesz musiał się nauczyć tego że.. Dziecko nie zawsze będzie pozytywnie do Ciebie nastawione. Początki są szczerze bardzo trudne. Poznajesz tego małego człowieka, który do tej pory miał mamę tylko dla siebie – a teraz musi się nią dzielić. Dla niego nie jest to nic łatwego. Tak jak Ty rozumiesz to doskonale, on traktować Cię będzie jak zagrożenie, które może odebrać mu mamę. Rozmowa, rozmowa i cierpliwość. Innego wyjścia nie ma, dziecko musi samo zobaczyć że jesteście razem, że tworzycie rodzinę i będziesz obok dziecka a nie wskoczysz na jego miejsce. U nas trwało to wieki, na szczęście już jest dobrze i nawet moje dzieci, gdy się przytulamy mówią że jesteśmy rodziną. Po burzy wychodzi słonce, gdy ją przetrwacie – będzie naprawdę wspaniale. Kiedy jest dobry czas na to, by poznać dziecko? U nas trwało to około miesiąca. Tylko dlatego że Daniel był „w rodzinie” i dzieci kojarzyły go już wcześniej (w sumie Antko tylko). Blaneczka miała wtedy 11 miesięcy i mało rozumiała. Poszliśmy na spacer, lody i na plac zabaw – później pojechał do domu. Widywał się tak z nimi raz w tygodniu, z czasem coraz częściej. Po roku bycia razem zamieszkaliśmy ze sobą i wtedy zaczęło się robić pod górkę.. chyba wszystko było za szybko. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło.. w sierpniu minie rok odkąd mieszkamy razem w naszym mieszkaniu (nie u rodziców). Myślę że trochę źle to rozegraliśmy, dlatego każdej innej osobie polecam więcej czasu na wszystko. Jeszcze wolniej z jeszcze większą ilością rozmów o całej sytuacji. Dzieci to delikatne stworzonka, które muszą czuć że na każdym etapie Waszego związku jesteście razem, nie obok. Odszukaj w sobie odwagę i.. Pokłady cierpliwości. Gdy już poznasz małego człowieka, zaczniesz spędzać z nim czas i będziesz w 100% przekonany o tym, że chcesz być częścią ich świata – zaczniesz zostawać z tym dzieckiem SAM. Ona to doceni – bardzo. Nie będzie to łatwe, bo zaufanie kobiety to jedna sprawa, a Twój komfort – że dasz sobie radę, to drugi problem. Spędzaj z nimi dużo czasu, poznaj dziecko – jego nawyki, ulubione potrawy, zabawy.. będzie CI łatwiej. A takie wspólne wyjścia na lody, kulki, basen zbliżą Was do siebie bardziej niż podczas obecności mamy. Wspólna pasja będzie idealnym rozwiązaniem – wędkarstwo, sztuki walki, taniec.. cokolwiek. Daniel został sam z młodymi chyba po roku bycia razem. Nie pamiętam gdzie wtedy musiałam jechać, nie było mnie kilka godzin. Bałam się strasznie, ale gdy wróciłam dzieci były najedzone, szczęśliwe i układały właśnie klocki z ukochanym „wujkiem”. Jak ma się dziecko do Ciebie zwracać? Dla nas sprawa jest prosta. Tatę dzieci mają – odwiedza ich i w miarę pamięta. I chociaż dzieci traktują Daniela jak tatę nie mówią tak do niego (Blanka jeszcze nie rozumie do końca i zapytana o to, jak ma na imię jej tata mówi „Daniel”). Najczęściej jest „wuja” lub po prostu mówią do niego po imieniu. To samo tyczy się dziadków – mają od strony mamy i taty więc rodzice Daniela są po prostu wujkiem i ciocią. Tak ustaliliśmy na początku i tak zostanie do końca. Ich relacja jest magiczna i wiem, że gdybyśmy tylko im na to pozwolili -pewnie zaczęliby mówić tato. Takie jest nasze zdanie, wszystko pewnie zależy od sytuacji rodziny i kontaktów ojca (biologicznego) z dzieckiem. Jest ciężko. Szczerze i bez owijania w bawełnę – bardzo ciężko. Jeśli chcesz mieć dobry kontakt z dzieckiem i zależy Ci na tej relacji musisz zużyć bardzo dużo energii by się udało. Ale pocieszę Cię, warto! Ta kobieta i to dziecko (bądź dzieci) przekażą Ci tyle miłości i ciepła o których nigdy nawet nie marzyłeś.
Po rozwodzie przyjaźń z transseksualistą zmieniła się w związek. – Wtedy po raz pierwszy doświadczyłam kobiecego ciała i zrozumiałam, że jestem biseksualna – wspomina. Dziś żyje z kobietą. – Z mężczyzną trzeba było długo badać czy nie chodzi tylko o seks. Kobieta ma ogromną potrzebę trwałości związku. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko znanej aktywistce i liderce "Strajku Kobiet" Marcie L. - dowiedziała się PAP. Kobieta odpowie przed sądem za pomówienie i znieważenie funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego, których nazwała "mordercami w polskich mundurach". Akt oskarżenia przeciwko Marcie L. skierował 21 lipca Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie. KOMENTARZE (0) Do artykułu: Warszawa: Akt oskarżenia przeciwko liderce "Strajku Kobiet"; odpowie za znieważenie strażników granicznych i żołnierzy
Spotykam się ostatnio z kobietą z dzieckiem nasze relacje są bardzo dobre . Jej dziecko po woli się przekonuje do mnie . Tylko mam problem w mojej głowie. Chodzi o jej byłego bo ona utrzymuje z nim kontakt w sprawie dziecka i to mi trochę przeszkadza. Tak wiem wiązać się z kobietą z dzieckiem powinienem to brać pod uwagę.

xagata5xx Dołączył: 2015-08-29 Miasto: poznań Liczba postów: 143 4 października 2015, 20:32 Hej, co sądzicie na tematu związku z kobietą, która ma już dziecko? Mówię tutaj o młodej kobiecie, 21 lat, która ma 3 letnie dziecko. Dołączył: 2015-02-10 Miasto: Liczba postów: 2965 5 października 2015, 12:56 nainenz napisał(a):Ja będąc facetem byłabym na nie. Ja również byłabym na nie, będąc nie generalizuję - bo znajdą się i tacy, którzy "wezmą" dziecko w pakiecie z lubi co innego - jeden lubi duże pupy, drugi małe piersi, a inny zwiążę się z dzieciatą rzeczywiscie traktujesz na rowni dupsko kobiece z dzieckiem - to ci wspolczuje.... rozumiem, ze masz jakies traumy z dziecinstwa... To przykre. Nie wierze, ze zrownowazona kobieta jest w stanie cos rownie absurdalnego wyartykulowac. Brrr.... obrzydliwe Edytowany przez 5 października 2015, 12:58 Dołączył: 2009-04-25 Miasto: Leeds Liczba postów: 9204 5 października 2015, 13:48 Moj partnet ma dzieci z poprzednich zwiazkow i nigdy mi to nie przeszkadzalo. Uklada sie miedzy mna a dzieciakami roznie, ale raczej przewaznie na plus wiec i w druga stroe nie mialabym problemow i moj wiem ze tez nie mialby z tym problemu, zwlaszcza ze jego ex zona miala juz swoja 3 jak sie pobierali... Jasne ze latwiej jest jak oboje sa bez bagazu, bez dzieci, bez ex zon/mezow/partnerow, ale swiat nie jest idealny... Dołączył: 2013-03-16 Miasto: Ruda Śląska Liczba postów: 3382 5 października 2015, 14:03 moja znajoma z 5letnim dzieckiem znalazła fajnego, młodego faceta który myśli o przyszłości. Poważny związek. A znowu inna młodsza miała to samo ale teraz niewiem co u niej . nie widzę problemu. Faceci mimo że młodsi (jeden aż o 10 lat) ale na poważnie zainteresowani. I to jest w tym dobre że jeśli facet chce być z kobietą z dzieckiem to widać że mu zależy. Dołączył: 2015-10-04 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 16 5 października 2015, 14:33 Lekki idiotyzm. Pomyśleć, że dziecko to wpadka (choć nie można tak wszystkich od razu oceniać, bo historia może być inna). Ale pomyśleć, że dziewczyna miała dziecko już w wieku 18 lat to troszkę chore, równo pod kopułką na pewno nie miała i zapewne teraz dalej ma siano w głowie. Nie chce tu nikogo obrażać, ale... Facet, który wybiera sobie kobietę z dzieckiem, w dodatku tak młodą popełnia w życiu błąd. sadcat 5 października 2015, 14:50 Każdy może w takiej sytuacji się znaleźć, więc nie powiem nie, jednak gdybym była tą 21latką z dzieckiem, to na jakiś czas bym sobie dała spokój z facetami, z jednym mi nie wyszło i od razu się pakować w następny związek. Nie, skupiłabym się na dziecku, nauce. No chyba, że ktoś by bardzo o mnie zabiegał, ale 2 razy bym się zastanowiła. Dołączył: 2011-02-16 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 3775 5 października 2015, 16:03 znam dziewczynę, która urodziła w wieku 16 czy 17 lat, z ojcem dziecka nie utrzymuje kontaktu, ale znalazła sobie chlopaka, chlopak jej syna akceptuje w pełni (syn ma już ze 3 lata) i sobie żyją szczęśliwie. Dodam, że chłopak jej mniej więcej w jej wieku i są razem ze 2 lata :) unodostress 5 października 2015, 16:33 takiej kobiecie jest o wiele ciężej znaleźć faceta.. 21 lat to taki wiek, kiedy mało który facet myśli by mieć dzieci.. a tym bardziej, że nawet nie jest to jego dziecko. Dołączył: 2012-10-13 Miasto: Wyspa Marzeń Liczba postów: 702 5 października 2015, 17:32 Wychowanie dziecka to trud i koszt, a wychowywanie cudzego dziecka czyni ten trud trudniejszym. Dziewczyna jest młoda 21, dziecko małe 3 - zatem facet musi przejąć całkowicie ich utrzymanie (mamusia zapewne bez zawodu) i sprostać psychicznie. O ile nie ma dzieci, to zapewne szybko pojawi się drugie, "własne". Jeśli dzieciaty, to czy młoda mama da radę kontaktom z nimi? Wg mnie, żeby to miało sens facet musi być stabilny psychicznie i zawodowo - zatem ładne kilka lat tym dziwi, że młoda mama ponosząc odpowiedzialność za malucha nie skupia się na zdobyciu zawodu i zapewnieniu sobie i dziecku utrzymania, tylko angażuje się w związki. Czy jeszcze po przejściach nie dojrzała, czy poluje na kasę? Choć oczywiście miłość dojrzałych i odpowiedzialnych też może dopaść, ale trzeba dać sobie czas, by sprawdzić trwałość uczucia i dłuższy czas ze sobą pochodzić. Tak, czy inaczej dziecko do przedszkola, a mama do pracy. Albo do szkoły, jeśli jej rodziców stać, a narzeczony niech cierpliwie czeka, okazuje troskę i odkłada na wspólną przyszłość. Edytowany przez Kinga156 5 października 2015, 17:48 Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Tam Gdzie Pada Najwiecej Liczba postów: 356 5 października 2015, 19:01 a co z tego ze ma dziecko? znam wiele szczesliwych związków zbudowanych w ten sposob :) unodostress 5 października 2015, 19:35 napisał(a):hutshi napisał(a):moja koleżanka ma męża i dziecko z innego związku to ten jej mąż traktuje to dziecko jak psa....a z drugiej strony np ja w życiu bym nie chciała alimenciarzaNatychmiast zostawilabym chama, ktory nie pootrafi okazac szacunku dziecku ( skoro nie potrafi milosci) Jak moze kochac faceta, ktory traktuje jej dziecko jak psa? Jestem w szoku. Wolalbym byc sama z dzieckiem niz na sile udawac rodzine z takim dupkiem.*Co do tematu - nie widze w ogole problemu, ale to chyba dlatego, ze nie mieszkam w Polsce, We Francji kobiety nawet z 3, 4 czy 5 dzieci znajduja partnerow ( faceci z dziecmi lub bez). Jedno dziecko, to pikus. Widze po takiego typu tematach jak jestescie zacofane, Nie myslalam, ze az tak.... SZOK!może we Francji jest więcej rozwodów? Czy to takie wspaniałe ?Wg mnie naturalne jest, że jak poznaje faceta wolałabym by nie miał dzieci i nie był przywiązany "na stałe" do poprzedniej kobiety.. Na pewno jakby mi bardzo zależało to żyłabym z tym, ale jednak każda woli mieć swojego faceta tylko dla siebie, a dziecko jednak stale przypomina, że nie zawsze był z Tobą.

Re: Związek z kobietą z dzieckiem-opinie?? 12 lat(a), 11 mies. temu teraz łatwo każdemu mówić ale to odpowiedzialność i kończy sie juz zabawa bo dziecko sie przywiązuje do ludzi więc trzeba byc dojrzałym żeby móc podjąć taka decyzje.

Dołączył: 2011-08-30 Miasto: Rzeszów Liczba postów: 163 31 sierpnia 2011, 21:38 Co sądzicie o związku faceta z kobietą która ma juz dziecko z innym ? myślicie ze takie coś ma sens ? Dołączył: 2010-10-03 Miasto: Wrocław Liczba postów: 1378 1 września 2011, 10:16 Znam taki przypadek .facet poznal duzo starsza od siebie kobiete i to z dzieckiem ok 10lat wiec juz nie było takie male . pokochali się i teraz sa malzenstwem . Evek19 1 września 2011, 10:33 skoro sam nie może miec to jesli uda mu sie pokochac tamto dziecko, otoczyc je troską to dlaczego nie?:D Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 1 września 2011, 10:35 A dlaczegoby nie??? W moim otoczeniu jest sporo takich par. Wlasnie dziewczyna ma dziecko ,rozstala sie z facetem/mezem i jest z innym. Moj brat byl w takim zwiazku,ze laska miala 2 z innych zwiazkow + 3 ich wspolne. No ,ale niestety zwiazek ten nie przetrwal... Z jej winy. Teraz jest z kobieta ,ktora ma 2 dzieci z poprzednim meze, ale syn jest dorosly, a dziewczynka ma 12 lat,wiec jest luz. Zalezy od czlowieka. Osobiscie nie wyobrazam sobie bycia z innym mezczyzna niz ojciec mojego dziecka... Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 1 września 2011, 10:37 > Znam taki przypadek .facet poznal duzo starsza od> siebie kobiete i to z dzieckiem ok 10lat wiec juz> nie było takie male . pokochali się i teraz sa> malzenstwem . Oooo to wlasnie niemalze identyczny przyklad jak z moim bratem :-) tylko oni malzenstwem jeszcze nie sa :-) Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 1 września 2011, 10:39 > Z dzieckiem, nie z dzieciaczkiem... Eee a dlaczego nie z dzieciaczkiem??? Widac chlopak traktuje male dzieci troszke inaczej niz wiekszosc bezdzietnych facetow,bo uzywa w stosubku do nich zdrobnien i to slodkich. To tak jakby nie wolno bylo mowic dzieciaczek, dzieciatka, malenstwo, bobasek.. Pff kazdy moze nazwac mala istote ludzka, tak jak mu sie to podoba. Dołączył: 2009-04-27 Miasto: Łódź Liczba postów: 1243 1 września 2011, 11:00 kwestia podejścia, jeśli kocha się kobietę to za to jaka jest, a nie za to czy ma lub nie ma dziecka:) choć dla niektórych może to byc problem, ale znam kilka par, którym się udało:) Dołączył: 2008-05-20 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 2787 1 września 2011, 12:18 zależy od tego czy facet jest w stanie pokochać to dziecko które jest z innego związku, jeśli tak to nie widzę przeszkód, ale musi podejść do tego dziecka naprawdę jak do swojego, a nie potomka tego innego faceta... jeśli dziecko jest malutkie tym lepiej, wyrośnie przy nowym partnerze mamy i będzie go traktowało jak swojego tatę jeśli jest starsze trzeba do niego dotrzeć, zapewnić, że nie chce się zająć miejsca jego prawdziwego ojca, najlepiej być wtedy dla dziecka towarzyszem zabaw, wsparciem ale i umieć odpowiednio zareagować gdy dziecko robi coś czego nie ogóle moim zdaniem najlepiej jest po prostu nauczyć się z dziećmi rozmawiać i być cierpliwym jeśli one z początku nie chcą nam zaufać, wówczas nie ma żadnego problemu. Edytowany przez YoungLady 1 września 2011, 12:19 uzaleznionaaa Dołączył: 2011-08-30 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 41 1 września 2011, 13:41 uważam, że to nic złego, kobieta zasługuje na bycie szczęśliwą, to że nie udalo się jej z jednym facetem i zostawił ją z dzieckiem nie skreśla jej przecież. To zwykła, a może wyjątkowa dla Ciebie kobieta, która po prostu ma dziecko, ale jeśli chcesz się z nią wiązać musisz również zaakceptować i najlepiej pokochać jej dziecko, bo to część jej samej i dziecko będzie dla niej zapewne zawsze najważniejsze ;) sama mam mamę, która wychowala 3dzieci bez ojca i chciałabym żeby kiedyś była jeszcze szczęśliwa z innym facetem, ale to ne jest takie proste znaleźć kogoś wartościowego, tym bardziej, że ona nie szuka na siłę ;) nicola18989 1 września 2011, 18:19 Mój były zostawił mnie dla kobiety o 11 lat od niego starszej z 5-letnim dzieckiem więc mam do tego uraz ale myślę, że jeśli się kochają i On zaakceptował to, że Ona ma dziecko to nie ma w tym nic złego :-) Dołączył: 2011-07-23 Miasto: Niemcy Liczba postów: 3074 3 września 2011, 16:22 Ja jestem tym dzieckiem :P

.
  • 07ns42hznl.pages.dev/154
  • 07ns42hznl.pages.dev/863
  • 07ns42hznl.pages.dev/924
  • 07ns42hznl.pages.dev/608
  • 07ns42hznl.pages.dev/102
  • 07ns42hznl.pages.dev/121
  • 07ns42hznl.pages.dev/514
  • 07ns42hznl.pages.dev/758
  • 07ns42hznl.pages.dev/102
  • 07ns42hznl.pages.dev/876
  • 07ns42hznl.pages.dev/183
  • 07ns42hznl.pages.dev/746
  • 07ns42hznl.pages.dev/638
  • 07ns42hznl.pages.dev/324
  • 07ns42hznl.pages.dev/992
  • związek z kobietą z dzieckiem