- ԵՒዝиχօфев е
- Икեше ጏега εшо рխνυзасво
- Зецօ μ св ωмебα
- Ηቹሃθ գопр
- Вէйኂፁуψ удιμ εвсуտե ужቼሰекаск
- Պοскижሔсро ծеср
Zapowiada się zadyma. W teatrze Wybrzeże trwają próby głośnej powieści Doroty Masłowskiej - laureatki paszportu "Polityki", wejherowianki, kontrowersyjnej postaci polskiej się zadyma. W teatrze Wybrzeże trwają próby głośnej powieści Doroty Masłowskiej - laureatki paszportu "Polityki", wejherowianki, kontrowersyjnej postaci polskiej literatury. A to za sprawą książki - "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną". Napisanej, jak zapewnia autorka, przez miesiąc. Wojna w sensie jak najbardziej dosłownym, to słowa wejherowskiego skina o "kontaktach" z handlującymi na rynku Rosjanami to szukanie dziewczyn albo amfy do teatru Wybrzeże, Maciej Nowak pilnie śledzi nowości literackie. Dlaczego zdecydował się na wystawienie książki o skinach i dresiarzach? Nie będzie to sztuka dla grzecznych dzieci, a ze sceny padnie zapewne wiele mocnych słów... - To świetna powieść - powiedział dyrektor Nowak. - Dlatego postanowiłem, że zagramy "Wojnę polsko-ruską...", którą Dorota Masłowska powierzyła nam do końca roku na wyłączność. Mam wrażenie, że z wojną polsko-ruską pojawił się nowy ton i nowy sposób patrzenia na polską rzeczywistość. Jest to książka aż do bólu zabawna, atrakcyjnie napisana. Jednak pod tą warstwą czai się przerażająca pustka, która powstała po zniknięciu jakichkolwiek wartości. Dorotę Masłowską zastaliśmy w domu. Czy możemy porozmawiać o zbliżającej się premierze?- Błagam, nie! Nie czytałam adaptacji. Więc nic nie wiem. Czy jestem ciekawa jak mój tekst zabrzmi ze sceny? Oczywiście, że tak. Prapremiera Pierwsze przedstawienie "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną" odbędzie się 2 października w ramach Festiwalu Prapremier w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. W Gdańsku zobaczymy sztukę zaraz po powrocie z ofertyMateriały promocyjne partnera
, finalistka w wieku 20 (" Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną ") i 23 lat, gdy za "Pawia królowej" zdobyła główną nagrodę . 26 lat miał Szymon Słomczyński w 2014 roku, gdy dotarł do finału z tomem poetyckim "Nadjeżdża", a rok starsza była Weronika Murek, której "
Autor: Maciej Grudziński Nadmorskie Wejherowo kojarzy się większości z wakacjami, młodzieżową koszykówką i biegami ulicznymi (za sprawą Marcina Chabowskiego – wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Nielicznym natomiast kojarzy się również z polską literaturą. Okazuje się, że w tym właśnie mieście wybuchła ostatnia głośna “wojna” na terenie naszego kraju! Wybuchła właściwie nie w mieście a w głowie mieszkanki tego miasta – maturzystki Doroty Masłowskiej. Proszę się teraz przyznać, kto jeszcze pamięta najzdolniejszą młodą pisarkę ostatnich lat? Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną pisasła Masłowska, żeby się odstresować przed maturą. Zachwycali się nią wszyscy współcześni twórcy, a prawdziwego rozgłosu narobił jej (chyba nawiększy fan) Robert Leszczyński, kiedy w 2002r. będąc jednym z jurorów kultowego Idola nakłaniał wszystkich do przeczytania tej fantastycznej powieści. Takiego rozgłosu sama autorka nigdy się nie spodziewała. Pierwsza polska powieść dresiarska (jak ją nazywano) stała się szybko narodowym fenomenem, a sama autorka ikoną młodego pokolenia. Została laureatką Paszportu Polityki w kategorii Literatura, a także finalistką Literackiej Nagrody Nike 2003. Nie zamierzała oczywiście spocząć na laurach i zakończyć jedynie na przygodach Silnego. Idąc za ciosem napisała Paw królowej, którym udowodniła, że język ulicy może być jednocześnie językiem literatury. Tym razem jurorzy i recenzenci nie mieli wątpliwości czy mają doczynienia z jednorazowym zrywem geniuszu, czy autentycznym talentem. W 2006r. Paw… doczekał się Literackiej Nagrody Nike. W 2009r. zaś ekstrawaganckiej ekranizacji w reżyserii Xawerego Żuławskiego doczekała się Wojna polsko-ruska… a główne role fenomenalnie zagrali Borys Szyc i Roma Gąsiorowska, a Dorota zagrała samą siebie! Masłowska nie zwalniała tempa, a od samego początku jej karierę wspierał Jerzy Pilch, który tak o jej talencie pisał: “Ta metrykalnie młodziutka dziewczyna ma w sobie tak niesłychaną dojrzałość pisarską i taki dar władania polszczyzną, dar rozpruwania, nicowania, rozbijania na miazgę języka i tworzenia z tej miazgi języka swoistego, nieraz makabrycznego i karkołomnego, zawsze osobliwie poetyckiego, że możliwości dalszego rozwoju wydają się tu nie do zmierzenia.” Autorka poszła jednak w stronę sztuk teatralnych i tam szukała rozwoju swojego literackiego warsztatu. Zaczęła współpracę z warszawskimi legendami Przemysławem Wojcieszkiem i Grzegorzem Jarzyną. Doczekaliśmy się wystawienia Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku; Między nami dobrze jest i Kochanie, zabiłam nasze koty. Nie, nie nie… to jeszcze nie wszystko co potrafi Dorota! Poza dość oczywistymi aktywnościami, jak współpraca z Przekrojem i Gazetą Wyborczą, gdzie regularnie można było przeczytać jej felietony, próbowała swoich sił jako piosenkarka. Współpracowała z takimi znanymi kapelami jak Cool Kids of Death, Fałszerze Recept, Pałac Wujka Leszka. W 2014r. wydała natomiast swoją autorską płytę Mister D. – społeczeństwo jest niemiłe. Tak – sporo zainteresowań, duża rozbieżność i niemało pomysłów. To wszystko sprawia, że na Masłowską, którą wszyscy mieli początkowo za pisarkę, trzeba patrzeć bardziej jak na artystkę z wielowymiarową duszą, która wszystkiego czego się tknie zamienia w złoto. Jest traktowana (a ma 37 lat), jako osobowość i kreator, moderator pomysłów i otwarty umysł. Jest zapraszana na festiwale teatralne, filmowe, literackie, gdzie zawsze znajduje wspólny język z jurorami i publicznością, dla której jest nierzadko łącznikiem pomiędzy nimi a twórcami. Swego czasu była buntowniczką, głosem ulicy, uwolnioną wolną artystyczną duszą, którą ktoś zauważył. Być może nie było jej widać w księgarniach, ale tylko dlatego, że w tym czasie działała gdzie indziej, a my nie patrzyliśmy dokładnie gdzie teraz jest i co robi. Bo przecież twórczość ma wiele wymiarów. Masłowska nie zniknęła więc. Masłowska dorosła i dojrzała, a my niedługo o niej usłyszymy.
22 maja w warszawskim kinie Silver Screen Mokotów (ul. Puławska 17) będzie miała miejsce premiera ekranizacji kultowej powieści Doroty Masłowskiej "Wojna
Strona zawiera informacje na temat godzin emisji (czyli kiedy leci) oraz obsady (kto występuje) dla Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski. Jeżeli stacje telewizyjne planują w najbliższym czasie nadać audycję (premiera, powtórki) w sekcji najbliższe emisje umieszczone są informacje na temat jakiego dnia, o której godzinie oraz na jakiej antenie można obejrzeć program. W przypadku braku Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski w ramówkach jakiekogokolwiek kanału wyświetlona jest lista poprzednich emisji z ostatnich 30 dni. Brak informacji na temat poprzednich i przyszłych wyświetleń oznacza, że żadna z ponad 180 stacji obecnych w programie telewizyjnym nie nadawała audycji i nie planuje tego w najbliższym czasie. Na stronie znajdują się informacje na temat tego kiedy będą powtórki lub kiedy będzie powtórka audycji Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski. Poprzednie emisje Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski w telewizji Emisja Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski miała miejsce: 2019-05-27 01:05 Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski Opis (streszczenie): Ekranizacja pierwszej polskiej powieści dresiarskiej autorstwa Doroty Masłowskiej. Głównemu bohaterowi, Silnemu, nie układa się związek z Magdą. Po burzliwej kłótni z ukochaną Silny znieczula się amfetaminą i alkoholem, przyrzekając sobie przy tym, że już nigdy nie zaangażuje się w związek damsko-męski. Jednak wbrew jego postanowieniu, jak na zawołanie, na jego drodze pojawiają się niezwykle intrygujące kobiety. Czas trwania: 107min. / Polska / 2009 2019-05-18 00:40 Premiera Wojna polsko-ruska: Xawery Żuławski
Wojna polsko-ruska. 2009. 5,1 195 787 ocen. 6,0 26 ocen krytyków. Strona główna filmu . Podstawowe informacje. Pełna obsada (70) Opisy (2) Opinie i Nagrody.
{"type":"film","id":298581,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Wojna+polsko-ruska-2009-298581/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Wojna polsko-ruska 2009-06-13 22:30:11 ocenił(a) ten film na: 4 „Wojna polsko ruska”- recenzjaPoszłam na wymieniony wyżej film bez żadnych uprzedzeń, z pewnym dystansem i zaniżonym spektrum oczekiwań. Nie czytałam żadnych jego recenzji, ani nie znałam opinii moich znajomych. Nie interesuje mnie jaką nagrodę otrzymała książka, na podstawie której nakręcono film oraz jacy aktorzy w nim grają. Potraktowałam ten film z pewnym... dystansem . Film opowiada historię, którą nieczęsto mamy okazję obejrzeć na dużym ekranie( mimo przeraźliwie niskiego poziomu kinematografii wogóle). A to dlatego, że historii w zasadzie nie ma. Główną rolę grają w niej dresy, ćpuny, wyrzutki oraz narkotyki, seks i przekleństwa. Skoro już tak musi być...W porządku. To wszystko idzie w parze z urojeniami, przemocą, a to z kolei towarzyszy głównemu bohaterowi- Silnemu, który siedzi w centrum całej naszej „historii”. Jest jeszcze siła sprawcza tego, w co wpatruje się widz, siedzący w kinie. Mianowicie młoda Dorota Masłowska, pisarka, w umyśle której rodzi się cała fabuła filmu. Mówniąc fabuła mam na myśli parę dni z życia Silnego, jego kobietę, przypadkowe znajome, jego chlanie, ćpanie i bójki. Naprawdę chciałabym napisać coś, co przybliżyłoby wam o czym jest ten film, ale jestem świeżo po seansie, a nie umiem tego zrobić. Po prostu nie wiem o czym był ten film. Próbuję znaleźć jakiś punkt zaczepienia, jakiś wątek, ale...kurcze...nie ma wątków w tym filmie. Ludzie pojawiają się i znikają, towarzyszą temu koks i rzyganie, albo rozróba. Mimo świetnych ról Szyca, Bohosiewicz i innych i tego, że nie wyszłam( jakimś cudem) z tego filmu zawiedziona, z poczuciem rozbicia i niezadowolenia( a to jest osiągnięcie) to nie ma rzeczy, która mogłaby ten film obronić. Zdecydowany przerost formy nad treścią, chociaż momentami wyobrażenie na temat tego o czym jest ten film zupełnie straciło rację bytu. Napewno nie jest to film o tak zwanej „polskiej rzeczywistości”, czy o dresach z blokowiska. W „Wojnie polsko-ruskiej” rzeczywistość miesza się z fikcją. Bohaterowie, ich zachowania, wypowiedzi są przerysowane, wyolbżymione. Dodatkowo, ten zabieg potęguje niezliczona ilość wulgaryzmów i dziwnych zachowań. Mimo, iż widziałam w życiu różne rzeczy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś zdemolował mi mieszkanie, a potem wciągnął nosem barszcz czerwony w proszku. A mieszkam przecież w Polsce. W filmie zarówno bohaterowie, jak i ich zachowania oraz wypowiedzi są tendencyjne do granic możliwości. Znajdziemy w nim wszystko, od dresa, po dziwkę, ćpunkę, satanistkę i zagorzałą katoliczkę, której rodzice donosili komunistom, by żyło im się lepiej. Wszystko oczywiście przedstawione w jak najgorszym świetle, z pewnym przekonaniem, że nie będzie lepiej, że nie ma dobrych stron. Nie przypomina mi to pod żadnym względem , ani Polaków, ani „polskości”. Z całym szacunkiem, obalamy więc także mit, że ten film o czymkolwiek opowiada. Nie mam pojęcia o co chodzi z tytułową „Wojną polsko-ruską”. Oprócz tego, ze tytuł jest chwytliwy, w filmie praktycznie nie istnieje, a raczej jest mało istotnym tłem dla akcji. W ogóle mam dziwne wrażenie, że tytuł powstał zanim powstała wątpliwej jakości historia. To tyle o całej tej „Wojnie polsko-ruskiej”. Patrycja Markowska sawant ocenił(a) ten film na: 10 Patricia jaka historia?wracając nocą z jakiejś imprezy stałem się światkiem pewnej podpitych delikwentów w wieku mniej więcej 20-22lata i nawalone nastoletnie działali wspólnie dociskając "czule" swoją towarzyszkę do ogrodzenia, ona sama wyglądała na coś do niej. mijając ich usłyszałem tekst "masz zajebistą dupę, ale bym Cię pierdolną w srakę".nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać...co sądzisz o tej historii? Propor ocenił(a) ten film na: 4 sawant to opisz to i może ktoś zrobi o tym się z opinią Patrycji Markowskiej sawant ocenił(a) ten film na: 10 Propor polecam pozostać przy przepięknych i wzruszających serialach z Brazylii które opowiadają o życiu prawdziwym choć nierzadko trudnym:D sawant Każdy może mieć swoje zdanie. Pewnie ta recenzja wyglądałaby dziś inaczej, ale napisałam jak odebrałam ten film niespełna dwie godziny po seansie, napisałam to co myślę i to jakie ten film zrobił na mnie wrażenie. Męczy mnie fakt, że wielce prawdopodobne jest to, że cały marketing wokół tego filmu zrobił odbiorcom dużą krzywdę. Czy możliwe jest to, że idąc na film i nastawiając się, że jest dobry, wychodzimy z kina z takim właśnie przekonaniem, mimo że, paradoksalnie film jest zły? I w ogóle gdzie jest granica między tym co naprawdę jest, a tym co nam się wydaje i czy jest możliwe, że jej nie dostrzegamy?Takie moje pytanie w przestrzeń. Czekam na opinie. Patrycja Markowska sawant ocenił(a) ten film na: 10 Propor w sumie to mógłbym tę historie spisać ale obawiam się, że przedstawiłbym ją w złym świetle, może Ty się tego podejmiesz? Propor ocenił(a) ten film na: 4 sawant Nie podejmę się tego ponieważ sam znam takich historii "na pęczki".Takie opowieści są dobre przy piwie dla śmiechu. Że kumpel nawalony naszczał tu i tam (albo jak w filmie do papużek)Że tez z tym poszli i narobili bardachy w którymś z zafascynował chyba tylko ludzi którzy do tej pory pływali po powierzchni naszej rzeczywistości i nigdy nie zadali sobie trudu by zobaczyć jak to wszystko wygląda bliżej też że pierwszy lepszy policjant sypałby takimi historiami jak z rękawa - tyle, że jemu nie byłoby do śmiechu bo to on widział potem przerażoną dziewczynę z "Polskiego Burgera", albo plującego krwią małolata który spóźnił się na nocny autobus i dzięki temu poznał lokalnego "Silnego"PozdrawiamAha, aby wracać do brazylijskich seriali to musiałbym najpierw się nimi fascynować. Nie oceniaj ludzi pochopnie, przecież możesz w każdej chwili wejść w mój profil i sprawdzić jakie filmy lubię. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 4 sawant Wiesz co Interest historia jak każda inna ale nie wiem czy warta opowiedzenia. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 4 Patricia Czy naprawdę nikt tego nie skumał, czy tylko się tak zgrywacie? Tym bardziej, że mam wrażenie, że zarówno scenarzyści w filmie jak i Masłowska w książce przedstawili to chyba nawet zbyt dosadnie. Przecież to opowieść o twórczości, nie o niczym konkretnym tylko o samym akcie twórczości i radości z niego płynącej. Od samego początku widzimy Masłowską, która pomiędzy nauką, a życiem rodzinnym pracuje nad ksiażką. Poznajemy źródła jej inspiracji, jej wrażliwość i bogaty świat wyobraźni. Tak powstaje zupełnie nowy świat i dziwne, absurdalne sytuacje, ale istotą jest siła wyobraźni, która nadaje naszemu życiu nową jakość. w takim razie gratuluję wyobraźni Dorocie Masłowskiej:)Doprawdy...:P Propor ocenił(a) ten film na: 4 Patricia W tym przypadku nie Dorocie Masłowskiej tylko jak napisałem w swojej recenzji, reżyser miał pomysł na ten film jednak w mojej opinii pracował na kiepskim materiale wyjściowym. Propor Czyli wszystko sprowadza się do tego, że "Wojna polsko-ruska" to kiepska książka. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 4 Patricia To jest twoje zdanie, moim zdaniem jest genialna. Propor ocenił(a) ten film na: 4 Kwestia gustu, ja nie czytałem i po obejrzeniu filmu na 99% tego nie nie przemawia do mnie "powieść dresiarska", może dla ludzi oderwanych od rzeczywistości, było to objawienie. Jednak dla większości spotykającej takie buractwo na w drodze do pracy,domu,sklepu jest to po prostu szara rzeczywistość...Aha nie obraź się za "oderwanych od rzeczywistości" to taka że o mnie (któremu się wydaje że dużo widział) mógłby to samo powiedzieć pierwszy lepszy policjant z dochodzeniówki czy nawet z patrolu interwencyjnego. :) użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 4 Propor No i git ja w 99% jestem oderwana od rzeczywistości więc chyba pasuje ;) Propor ocenił(a) ten film na: 4 Dla mnie jak najbardziej pasuje :)Gratuluję, oby udało się tak Tobie przeżyć życie, a ewentualna konfrontacja z rzeczywistością była jak najmniej bolesna. :) użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 4 Propor Nie, nie jest mi lekko z takim życiem ale co mogę zrobić ;( A co do konfrontacji z rzeczywistością to miałam ich aż nadto i były bardzo bolesne. Propor ocenił(a) ten film na: 4 Patricia uważaj Patrycjo mówisz, że "król jest nagi" :) Propor trudno, przeżyję, mam nadzieję, że król też:)też chyba nie skuszę się na przeczytanie książki, choć miałam taki zamiar. Chciałabym wiedzieć jakie książki dostają w Polsce nagrodę Nike. cały czas szukam pozytywów, nasunęło mi się teraz, że montaż był niczego sobie, efekty specjalne, muzyka, ale ostatecznie w mojej opinii film się nie wybronił. Propor ocenił(a) ten film na: 4 Patricia Kolejny raz muszę się z Tobą zgodzić :) To już zalatuje klakierstwem :) Propor niestety jakkolwiek to nie brzmi to wiedz, że ci nie zapłacę za zgadzanie się ze mną, więc chyba pozbyliśmy się złudzeń co do klakierstwa:)wielu ludzi mówiło o tym filmie, że jest "wybitny" co wywołało u mnie śmiech i łzy, bo naprawdę nie wiem na czym polega jego wybitność. problem w tym, że recenzując trudno mówić tylko o książce, albo tylko o filmie. Propor ocenił(a) ten film na: 4 Patricia Tak, ale to nie nasz problem, ponieważ jeśli do prawidłowego odbioru filmu należałoby wcześniej przeczytać książkę to powinniśmy zostać o tym byłaby chyba pierwsza ekranizacja w której brak przeczytania lektury uniemożliwia prawidłowy obiór filmu.
Wojna polsko-ruska. 2009. 5,1 195 068 ocen . 26 097 chce zobaczyć . 6,2 18 ocen krytyków . Strona główna filmu . Podstawowe informacje. Pełna obsada (70) Opisy (2)
Temat: wojna polsko-ruska szukając dubli przejrzałam ileś tam stron tematów do tyłu. mam takie jakieś wrażenie, że nikt jeszcze nie napisał o wojnie. widzieliście już? czekacie na nią? jeśli czytaliście książkę, czy nie czujecie wewnętrznej ekscytacji na myśl, że takie rzeczy ekranizuje się w najbliższej okolicy? uważam, że to fajnie, że się coś takiego dzieje. aha, i widziałam już film, polecam! Kopeć edytował(a) ten post dnia o godzinie 00:13 Temat: wojna polsko-ruska Czekam niecierpliwie. Z tego może powstać albo megagniot albo arcydzieło :) konto usunięte Temat: wojna polsko-ruska Agnieszka Kopeć: czekacie na nią?nie. Chociaz bedzie dobrze sie miło rozczarować. A wiadomo ze dobrze jesli cos sie dzieje. Martwic moze tylko osoba K. edytował(a) ten post dnia o godzinie 08:42 Temat: wojna polsko-ruska ja bym nie popadała w skrajność gniot-arcydzieło. wg mnie wojna plasuje się gdzieś po środku, ale bliżej pozytywnego bieguna. Temat: wojna polsko-ruska Mam nadzieję, że ekranizacja zostanie zrobiona zgodnie z regułami sztuki adaptacji - tzn. będzie zasadniczo odmienna od powieści. Temat: wojna polsko-ruska Krzysiek Kajetanowicz: Mam nadzieję, że ekranizacja zostanie zrobiona zgodnie z regułami sztuki adaptacji - tzn. będzie zasadniczo odmienna od powieści. Ke? Temat: wojna polsko-ruska czekam niecierpliwie, słyszałam że dobry film, więc czuję się zachęcona.. Temat: wojna polsko-ruska Mariusz S.: Krzysiek Kajetanowicz: Mam nadzieję, że ekranizacja zostanie zrobiona zgodnie z regułami sztuki adaptacji - tzn. będzie zasadniczo odmienna od powieści. Ke? Przecież film to jest zupełnie inne medium :) jak można zrobić ekranizację bez adaptacji? (niektórzy próbują) W tym przypadku mam nadzieję na porządną robotę adaptacyjną też dlatego, że książka mnie nie rzuciła na kolana :) Temat: wojna polsko-ruska Ale czy możesz mi wytłumaczyć dlaczego wg ciebie reguły sztuki adaptacji wymagają, aby ekranizacja była zasadniczo odmienna od powieści? Bo takiego kwiatka zasadziłeś w poprzednim poście i za cholerę nie wiem niby czemu miałoby tak być? :) Temat: wojna polsko-ruska mnie też książka nie rzuciła na kolana, ale co z niej pamiętam, to ciekawie prowadzoną narrację i ogólnie rzecz biorąc 'stajla'. i moim zdaniem film dał sobie z tym radę. myslę, że to jest bardziej adaptacja niż ekranizacja ;) Temat: wojna polsko-ruska Mariusz S.: Ale czy możesz mi wytłumaczyć dlaczego wg ciebie reguły sztuki adaptacji wymagają, aby ekranizacja była zasadniczo odmienna od powieści? Bo takiego kwiatka zasadziłeś w poprzednim poście i za cholerę nie wiem niby czemu miałoby tak być? :) Bo w powieści siedzisz u bohaterów w głowie, a tu tylko oglądasz ruchome obrazki i słyszysz dźwięk. Temat: wojna polsko-ruska Krzysztofie, ja cię jednak odsyłam do jakiejkolwiek książki poświęconej teorii kina i literatury i wtedy wrócimy do dyskusji. Bo jest tysiące książek, gdzie oglądasz obrazki i tysiące filmów, gdzie siedzisz u bohatera w głowie. Rożne media to co innego niż sposób przekazu. Koniec offtopa. Temat: wojna polsko-ruska czekam. jestem bardzo ciekawa, jak sobie twórcy filmu poradzili z "wojną...", zwłaszcza że książka mi się bardzo podobała, choć przyznaję że jest specyficzna:) konto usunięte Temat: wojna polsko-ruska Zajawkę widziałam (trailera znaczy się) i zachęcający jak dla mnie, reszta wyjdzie w praniu... Temat: wojna polsko-ruska Sonisława Piskorska: Zajawkę widziałam (trailera znaczy się) i zachęcający jak dla mnie, reszta wyjdzie w praniu... Mnie właśnie wczoraj trailer zniechęcił, bo na film czekałam od pierwszej wiadomości o produkcji, czyli od jakiś dwóch lat, no i jak się tak człowiek nastawi, bo potem cokolwiek innego niż własne wyobrażenia - rozczarowuje. Proszę o rzetelną recenzję kogoś, kto film widział. Temat: wojna polsko-ruska Hmm, w filmie wystąpił Borys Szyc, niestety. konto usunięte Temat: wojna polsko-ruska Kiedy to wchodzi do kin? bo jeszcze nie ma, prawda? konto usunięte Temat: wojna polsko-ruska nie podobał mi się . Konwencja al'a matrix jakieś skoki przewrotki dylematy disco polo... nastawiony mym skromnym zdaniem na efekt wizualny a nie jakikolwiek przekaz myślowy. nie dla mnie Temat: wojna polsko-ruska paulina, ja widziałam, ale nie wiem, co to 'rzetelna recenzja' - chyba coś, czego nie lubię pisać. o moich odczuciach dot. filmu napisałam wyżej. dodam teraz, że konwencja a'la matrix i dylematy disco-polo podobały mi się. taki swojski surrealizm. konto usunięte Temat: wojna polsko-ruska A czy w filmie zamieszczono jakże ważne rozmowy Silnego z Dżordżem? Ja widziałam reklamy filmu w tv, jest w nich ta scena jak Szyc zbiera "całkiem dobre reklamówki", he he fajne.
Wczoraj odbyła się premiera filmu "Wojna polsko-ruska", który jest ekranizacją powieści Doroty Masłowskiej "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną". W studiu "Dzień Dobry TVN" gościliśmy aktorów: Borysa Szyca i Magdalena Czerwińską.Home Książki Literatura piękna Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną Debiutancka powieść Doroty Masłowskiej uchodzi wciąż za wielką polską sensację literacką. Książka ta sprzedała się w ogromnym nakładzie i wzbudziła żywe zainteresowanie zagranicznych wydawców. Autorka w 2002 roku wstrząsnęła polskim życiem literackim bestsellerem, który napisała, przygotowując się do matury. "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" to chłodne spojrzenie na życie zdezorientowanej młodzieży z blokowiska, żyjącej od imprezy do imprezy, w świecie narkotyków, seksu i światopoglądowego nonsensu. Debiutancka powieść młodziutkiej autorki stała się z dnia na dzień zarówno literackim skandalem, jak i kultową książką pokolenia. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 5,6 / 10 5834 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Długo myślałem nad tym co napiszę w recenzji filmu, którego to recenzowania po zobaczeniu bym sobie nie odmówił na pewno. A to wszystko przez jakąś dziwną niechęć do autorki książki, napisanej pod tym samym tytułem z małym dodatkiem „(…) pod flagą biało-czerwoną”. Recenzja będzie krótka i treściwa, bo taki kaprys mój. Zacznę od aktorstwa, gdyż oto postanowiłem zostawić fabułę filmu na sam koniec. Wg mojej skromnej opinii, bardzo skromnej, sztuka aktorstwa jest na bardzo wysokim poziomie, genialny Borys Szyc, genialna Sonia Bohosiewicz, Maria Strzelecka jako zaczytana w biblii szatana, wrażliwa, pisząca wiersze Andżela. Aktorstwo rozkłada na łopatki i nie pozwala się nudzić nawet przy przydługim zakończeniu, o czym później. Pojawia się także sama aktorka autorka, na której temat nie będę się wypowiadał, a szczególnie jej głosu. Na szczęście scenariusz jest poukładany bardziej w całość niż jej wypowiedzi na forum, bez wyuczonych kwestii. Muzyka dobrana dobrze do fabuły, tylko nie wiem co tam nagle zaczął śpiewać Rysiek Riedel z Dżemem, za którym przepadam tak samo jak za Dorotą Masłowską, na przydługim zakończeniu, o którym później. Jeszcze jak przypominam sobie poszczególne kawałki, to widzę sceny z filmu, co bardzo dobrze świadczy o produkcji. No i genialni 5’nizza z kawałkiem Soldat na sam koniec, po przydługiej końcówce. Zdjęcia mogłyby być lepsze, tak bardzo chwalono się efektami specjalnymi, rodem z zachodnich filmów, ale widać jednak wszystkie triki niesienia aktorów na linach do góry. Świecący Szyc na plaży, gdzie po zbliżeniu kamery nagle przestawał, by znowu zaświecić po oddaleniu. Kicz na kiczu (mamy tylu specjalistów w Polsce, grafików, animatorów, cudów, wianków – a wszystko co zawodowe to ruskim się wydaje być), który ma swój urok po jakimś głębszym przemyśleniu wszystkiego. Po za efektami ocena 8/10, zbliżenia, kadry, dogranie z muzyką, a nawet pseudo offowo-teledyskowe wstawki z biegania po łące (na przydługiej końcówce), które potrafią zrzucić z krzesła i cieszyć oczy. Było aktorstwo, była muzyka i zdjęcia, teraz coś o fabule, gdyż recenzja krótka być miała, a o najważniejszej części wspomnieć warto. Zeschizowana, zakręcona, pełna zwrotów akcji, narkotycznych wizji i rożnych przenośni, w ciągu całego filmu potrafi wzruszać, rozśmieszać do łez, wprowadzać w stan zadumy i lekko znudzić, aby zakończyć się z wielką pompą. Nawet „kurwy” i inne epitety nie są w ogóle słyszalne w tej całej wesołej paranoi. Bohaterów idzie polubić od samego początku, zwroty akcji są płynne, a schizy dawkowane nam w bezpiecznych proporcjach. Jednym słowem podoba się, ale ta przydługa końcówka, gdzie w pewnym momencie, jak w muzyce techno, uderza nas wieloma scenami i sytuacjami dość brutalnie, które potrafią zmęczyć. Oglądając film, doszukałem się drugiego dna, a nawet myślę o trzecim i czwartym, chyba o to chodziło w całym przeniesieniu książki na ekrany kin, książki której raczej nie przeczytam. I to nie z zazdrości, gdyż takową nie pałam do autorki, tylko zniechęcającą pompą wokół tego wszystkiego i nie moim językiem (zgeneralizowałem). Film przemówił, zadowolił i polecam, nie tylko fankom Borysa Szyca i jego golizny, nie tylko zbuntowanym fankom Masłowskiej, co traktują książkę niczym biblię, można z czystym sumieniem polecić każdemu normalnemu człowiekowi, z podkreśleniem normalności. Ubaw zapewniony. PS. nie poznaję sam siebie… Oficjalna strona filmu. O filmie na Filmwebie.